Bolonia, często zapomniana podczas podróży na rzecz bardziej znanych włoskich miejscowości, ma ona jednak bardzo wiele do zaoferowania turystom, od jedzenia przez sztukę po ukryte tajemnice. Oto kilka powodów, dla których powinieneś odwiedzić ją przynajmniej raz w życiu. Sprawdźmy zatem Bolonia co warto zobaczyć?

Jedzenie

Nawet jak na bardzo wysokie standardy Włoch, Bolonia jest centrum smakoszy, jak można się spodziewać po miejscu, które wymyśliło bolognese (pamiętaj tylko, że tak się tutaj nie nazywa! ). Targi w centrum są świetnym miejscem na kupno świeżych owoców, Via del Pratello to świetne miejsce na lunch, a dzielnica studencka w pobliżu Via Zamboni oferuje wiele opcji na aperitivo – ale tak naprawdę nie możesz źle trafić z jedzeniem, gdziekolwiek jesteś wybór zawsze będzie dobry.

Krzywa wieża zawstydza Pizę

Dwie wieże są symbolem miasta, a niższa z nich, Garisenda, pochyla się znacznie bardziej niż krzywa wieża w Pizie. Jest tak sławna we Włoszech, że Dante przywołał wieżę w swojej Komedii , więc poszukaj tablicy z cytatem.
Nie możesz wejść na Garisendę, ale wejście na jej siostrzaną wieżę Asinelli i podziwianie pięknego widoku na miasto kosztuje tylko 3 euro – nie wspominając o świetnym treningu nóg. Te wieże to tylko dwie z wielu, które były rozsiane w średniowieczu po całym mieście, kiedy to rywalizująceze sobą rody szlacheckie ścigały się, kto wybuduje najwyższą wieżę.

Portyki

Te piękne łuki, które biegną wzdłuż ulic Bolonii, są poręczną tarczą przed deszczem lub oślepiającym słońcem, a lata temu kupcy ustawiali tam stragany, by sprzedawać swoje towary. Ślady dawnych rynków można zobaczyć na Via Indipendenza, gdzie napis na ziemi głosi „ panis vita, canabis protectio, vinum laetitia ” (chleb to życie, konopie to ochrona, wino to zabawa), oznaczający miejsce, w którym te produkty były raz sprzedany.
Warto wybrać się na 3,8-kilometrową wędrówkę wzdłuż najdłuższego na świecie odcinka portyków, na południowy zachód od centrum miasta, który prowadzi do pięknego Sanktuarium Madonny San Luca i panoramicznych widoków na miasto.
Te portyki są ponumerowane, dzięki czemu możesz śledzić swoje postępy, aż dotrzesz do ostatniego łuku, numer 666. Wydaje się, że to dziwny wybór numeru dla miejsca kultu religijnego? Podobno architekt pokłócił się z kościołem w połowie pracy i to była jego zemsta…

To oczywiście tylko kilka przykładów, dla których warto jest odwiedzić Bolonię.